Yellow dress

Hej wszystkim! W ten piękny, pierwszy wrześniowy dzień witam Was nowym słonecznym postem. Pierwsza i najważniejsza uwaga dotycząca osób które zaglądają na mojego bloga (za co DZIĘKUJĘ!), czytajmy swoje posty, przemyślenia, to jest bardzo ważne. Czy Wam to lato też tak szybko przeleciało? U mnie działo się tyle rzeczy, pierwsze wakacje za granicą- tak, myślę że to był punkt zwrotny lata. Kiedy wróciliśmy postanowiłam sobie z moim mężczyzną  "od dziś odkładamy kasę na przyszłe wakacje!". O dziwo, na razie dobrze nam idzie ;-). Lato to moja ulubiona pora roku, kocham słońce, kocham wodę, kocham jak jest ciepło- czy jest ktoś kto tego nie lubi? Przyznać się! No ale, przejdźmy do stylizacji. Hmm, żółta sukienka, jak ktoś by mi powiedział jeszcze pół roku temu, że założę cokolwiek w tym kolorze, miała bym dobry ubaw. Do tej pory uważałam że to KOMPLETNIE NIE mój kolor, ale jak zobaczyłam na stronie tą sukienkę, nie mogłam sobie odpuścić- jest taka piękna. No i mam! I powiem więcej, uważam że wyglądam w niej całkiem korzystnie. Wystarczył tydzień wakacji, trochę opalenizny i nagle kiedyś odrzucane kolory pasują, co bardzo mnie cieszy. Czy po wakacjach u Was również zmieniło się podejście do czegoś/kogoś?

Mój FB- MISS BLAACK

Fot.  Paulina fotografuje

 

 

 

 

 Ah, no i powiedzcie mi, bo może ten kolor wcale mi nie pasuje?

Torebka, kolczyki- NN | Sukienka - Signific