Czasami potrzeba chwili przemyślenia, a czasami to po prostu impuls. Z mojej strony zadziałało jedno jak i drugie. Brakowało mi bloga, tworzenia nowych stylizacji, sesji zdjęciowych. Brakowało mi możliwości dzielenia się z Wami tym wszystkim co siedzi w mojej głowie. Dlatego wracam i nie zamierzam rezygnować z tego co lubię, a czy Wy realizujecie swoje pasje?
Pierwsza sesja stworzona została z ogrodzie botanicznym w Lublinie. Zapraszam serdecznie do oglądania.